Nauka jazdy na torze Spa Francorchamp w Belgii czy bitwa w Ardenach na GINETTA GT5.

> <
Photo

image65 image65 image65 image65 image65 image65 image65 image65 image65 image65 image65 image65 image65 image65 image65

To już drugi weekend Stefana i następne 3 wyścigi w mistrzostwach GINETTA  GT5, które odbyły  się na prestiżowym torze Spa-Francorchamps w Belgii.  
Podobnie, jak miało to miejsce w Snetterton, Stefan po raz pierwszy miał  okazję wystartować na tym wspaniałym i bardzo technicznym obiekcie -  monumencie sportu samochodowego.

Ułożony przez  zespół REFLEX Racing program pracy podczas jazd  treningowych przyniósł spodziewane efekty, ponieważ pod koniec sesji  Stefan poprawił o ponad 5 sekund swój
najlepszy czas dnia.
Kwalifikacje  były pierwszym prawdziwym sprawdzianem i Stefan wywalczył 12 pozycję  spośród 34 startujących samochodów.

Wyścig 1: bardzo gorąca atmosfera i nadmierna ambicja zawodników sprawiła,  że już na pierwszych zakrętach doszło do kontaktów i przepychanek.
Stefan  także wziął czynny udział w tych ‘wydarzeniach’, gdyż został uderzony w  tył z prawej strony, co zaskutkowało utratą przyczepności i wykręceniem  kompletnego „bączka” o 360 stopni.
Nasz kierowca przewidział komplikacje na  starcie, więc przymierzał się do szerokiego objazdu zagrożonej strefy.
Na  szczęście pozostałych 22 kierowców, którzy jechali za Stefanem, uniknęło z  nim zderzenia.

"Miałem dużo szczęścia, że nikt we mnie nie wjechał, a kontrolowany pełny  obrót pokazał, że czuję się w moim aucie coraz lepiej. Obróciłem się w  dobrą stronę, lecz znalazłem się
ostatni w stawce i musiałem odrabiać  straty z 34 pozycji."

Od tego momentu polski kierowca rozpoczął 20 minutowy pościg, w którym  odzyskał aż 24 miejsca, unikając po drodze stłuczek i wypadków.

Prawdziwe "pole minowe".

"Musiałem bardzo uważać na żółte flagi i komisarzy interweniujących na  torze, jednocześnie cały czas atakowałem tam, gdzie tylko to było możliwe.  
Jednak cierpliwość się opłaciła."

Stefan udowodnił, że jest bardzo skutecznym kierowcą, odzyskując 26 miejsc  i kończąc wyścig na 8 miejscu.
Ten wyjątkowo krótki  wyścig został  zatrzymany przed czasem na skutek kolejnego wypadku jednego z zawodników i wycieku oleju.

Drugi wyścig wykazał ciągle wzrastający poziom Stefana, który startując z  12 pola już po pierwszym okrążeniu znalazł się na miejscu 8 i bez żadnych  kompleksów rozpoczął walkę z czołówką,
złożoną z liderów tej serii.
Po kilkukrotnej wymianie miejsc z szóstym zawodnikiem,  przejechał linię mety jako siódmy ze stratą zaledwie 0,011sec do  poprzednika.

W sobotę, po zasłużonym nocnym odpoczynku, Stefan ponownie zasiadł za  kierownicą swojej Ginetty, aby wystartować z 7 miejsca w trzecim wyścigu  weekendu.
Cały czas walczył w czołówce o 4, 5 i 6 miejsce.    Był coraz  bardziej pewny samochodu i skuteczniejszy.
Niestety na przedostatnim  okrążeniu jeden z zawodników, znany w środowisku ze swoich "twardych"  poczynań, z którym zresztą Stefan miał już wcześniej kontakt, zajechał mu  
drogę doprowadzając do zderzenia na linii prostej i oba samochody zatrzymały się tuż obok betonowej bariery.

Małe szkody auta, ale ile straconego czasu!

W wyniku tego incydentu Stefan ukończył rywalizację na 14 miejscu, tracąc  w ten sposób około dziesięciu pozycji.

"Wielka szkoda, że nie mogłem ukończyć wyścigu na miejscu, które byłoby  odzwierciedleniem mojej wzrastającej formy w trzecim wyścigu. Stroną  pozytywną jest fakt, że nie jestem
wolniejszy od zawodników z szybkiej  czołówki mistrzostw.
Jasne jest, że moim celem w następnych wyścigach na  torze Brands Hatch jest „top 5”, a może nawet miejsce na podium. Ekipa  jest wspaniała i pełna entuzjazmu, co jest bardzo mobilizujące
do dalszych  wyścigów.

Ta swoista ‘walka o Ardeny’, po poprzednich wyścigach w Snetterton,  pozostawiła pozytywne wrażenia i moich możliwości wyścigowych, wyczucia  auta oraz współpracy całej ekipy
na linii team-auto-kierowca.

Na Twiterze Virage Academy możecie przeczytać:
"Congratulations to @StefRomecki for his amazing races at Spa today, from  34th to 8th! Proud of you mate, this is the Victory Attitude!" /  Félicitation à @StefRomecki pour son incroyable
course à Spa aujourd'hui, de la 34e à la 8e place ! Fier de vous, c'est ça la  Victory Attitude !"

Powyższe gratulacje są dla mnie bardzo ważne tym bardziej, że znam  nazwiska innych kierowców, którymi zajmuje się Virage Academy.”

Już za miesiąc kolejne wyścigi mistrzostw na torze Brands Hatch (Wielka  Brytania), którego Stefan zna jedynie skróconą wersję  i  będzie to dla niego kolejne wyzwanie.

Zapraszamy do śledzenia następnych wyścigów naszego kierowcy.




Zdjęcia
Get in touch

Ready to support our athletes with us?

Find us on FB

© Romecki